Witajcie :)
Dziś istne walentynkowe szaleństwo w blogosferze i nie tylko :) My jednak odejdziemy odrobinę od tej serduszkowej tematyki i przedstawimy Wam przepis na jeden z prostszych makaronów, czyli carbonarę. Carbonara to jeden z ulubionych przepisów na makaron w rodzinie Julki, stąd też wszelkie zmiany w tradycyjnym przepisie przyjmijcie na spokojnie :) Uwierzcie nam na słowo, że taka wersja carbonary jest po prostu najlepsza.
Dziś istne walentynkowe szaleństwo w blogosferze i nie tylko :) My jednak odejdziemy odrobinę od tej serduszkowej tematyki i przedstawimy Wam przepis na jeden z prostszych makaronów, czyli carbonarę. Carbonara to jeden z ulubionych przepisów na makaron w rodzinie Julki, stąd też wszelkie zmiany w tradycyjnym przepisie przyjmijcie na spokojnie :) Uwierzcie nam na słowo, że taka wersja carbonary jest po prostu najlepsza.
Składniki:
makaron spaghetti lub inny ulubiony ok 200-300g
100g boczku
2 ząbki czosnku
2 jajka
pół szklanki startego grana padano
mały kubek śmietany 30%
łyżeczka oregano
sól, pieprz
Przygotowanie:
1. Ugotuj makaron według instrukcji na opakowaniu.
2. W czasie gdy makaron się gotuje pokrój boczek w drobną kostkę, wrzuć go na patelnię z rozgrzaną łyżką oleju i smaż aż powstaną pyszne chrupiące skwarki. Na koniec dodaj przeciśnięty czosnek, podsmaż chwilę i zdejmij z ognia.
3. Jajka roztrzep wraz z drobno startym serem (zostaw odrobinę do posypania), śmietaną i przyprawami. Dopraw solą i dużą ilością pieprzu.
4. Ugotowany makaron odcedź, przełóż do garnka, dolej łyżkę wody z gotowania i postaw na małym gazie. Makaron zalej mieszanką jajeczną i czosnkowym boczkiem i energicznie wymieszaj. Podgrzewaj przez 2-3 minuty co jakiś czas mieszając, by masa delikatnie się ścięła. Podawaj z odrobiną startego sera grana padano.
Nasze oceny:
Rodzina Julki: Najlepsza carbonara jaką jedliśmy. Kremowa, intensywna, w sam raz na zwykły obiad jak i na wykwintną kolację. Nasza ocena: 10/10.
Julka: Taka carbonara to czysta przyjemność z jedzenia. Wierzcie lub nie, ale lepszej nie zjecie ;) Moja ocena: 10/10.
Przypomniałyście mi jak dawno jej nie jadłam i mam ochotę:)
OdpowiedzUsuńTez często robię, ale ze zwykłym spagheti najlepiej smakuje.
OdpowiedzUsuńulala.. wygląda rewelacyjnie! <3
OdpowiedzUsuńMoje ukochane danie makaronowe :-)
OdpowiedzUsuńprzepyszna :) gdyby tylko była mniej kaloryczna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam carbonare!
OdpowiedzUsuńu mnie są zdania podzielone, ale ja i Mała bardzo lubimy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ! Ten chrupiący boczek,kremowy sos - poezja :D
OdpowiedzUsuńKiedyś dla mnie spaghetti to było tylko mięso i sos pomidorowy. Coraz częściej przekonuję się do innych sosów, w tym carbonara. Będę musiała w końcu sama go przygotować.
OdpowiedzUsuńPyszny makaron, lubię to :))
OdpowiedzUsuńWspaniała :) Ja swoją robię z samych żółtek, ale chętnie spróbuję ją przyrządzić z całymi jajkami.
OdpowiedzUsuńMmmm moja ukochana carbonara <3
OdpowiedzUsuń